Świąteczny czas to moment kiedy wszyscy na chwilę zapominają o wadze i siadają do obfito zastawionych stołów, by zasmakować potraw, często wyczekiwanych przez wiele miesięcy. Już w jednym z poprzednich postów, nawiązałam do świątecznego jedzenia, jednak w tym poście chcę wspomnieć o typowych słodkościach.
Jednym najbardziej typowym świątecznym przysmakiem w Hiszpanii, będzie bez wątpienia TURRON. Może nie wiecie, ale ten słodki przysmak możemy kupić wszędzie w okresie przedświątecznym i świątecznym, w reszcie roku nie będzie to takie już proste. Znajdziemy jego wiele rodzajów i smaków, ale co to jest takiego TURRON? Turron to rodzaj nugatu, tradycyjny składa się z miodu, cukru i białek jaj, gotowanych razem, aż miód skarmelizuje, oraz orzechów piniowych, laskowych lub migdałów. Może być kruchy (biały turron z Alicante, zawierający 64% całych, prażonych migdałów) lub miękki i ciągnący (turrón z Jijony), w którym migdały są utarte na pastę.Turrón w wersji z Alicante przykrywa się opłatkiem i podczas świąt dzieli się nim z bliskimi osobami, nie tylko z rodziną.
Z faktem, że turron jest bardziej dostępny na święta, wiąże się również popularne hiszpańskie powiedzenia, które mówi WRÓĆ DO DOMU NA ŚWIĘTA JAK TURRON.
MAZAPAN czyli marcepan, ten jest jednym z kolejnych typowych słodkości podawanych w okresie świątecznym, jednak w Toledo spożywa się go przez okrągły rok.
POLVORON to małe ciastko zawierające smalec, mąkę, cukier i zmielone migdały jest typowe dla Andaluzji, ale w święta znajdziemy je w całym kraju. Jego nazwa wzieła się od tego, gdy się go przygotowuje, dodając mąkę ta osiada się wszędzie przypominając kurz.
PELADILLA jest to nic innego jak kandyzowany migdał, pochodzi z Comunidad Valenciana. Pierwsza fabryka tych słodkich orzeszków powstała w latach sześćdziesiątych w ALCOY (Alicante) i po dziś dzień te niewielkie miasto jest jednym z ważniejszych producentów tej małej delicji.
To tylko kilka z wielu słodkości, jakie możemy spróbować w te szczególne dni, jednak ja uważam, że te są warte uwagi. Choć bardzo lubię Hiszpanie i ich kuchnię, jednak osobiście uważam, że Polska ma bogatszą ofertę deserów, ciast i innych słodkości. Jak dla mnie brakuje tutaj typowych kawiarenek, gdzie można wybrać się na kawę i coś słodkiego do niej.