Witam wszystkich! Ostatnio na blogu było dosyć kulinarnie, więc by was tak nie zanudzać tylko jedzeniem, dziś pokażę wam dosyć fajne miejsce. Wykorzystując weekend i piękną pogodę wybraliśmy się nad morze, poleżeliśmy trochę na gorącym piasku, nawdychaliśmy się jodu, ale nie o plaży będzie dziś mowa. Więc zapraszam…
Z mężem mieszkamy jakieś 70 km od plaży w San Juan, Alicante ( która jest naszą ulubioną), jednak mieszkając w Hiszpanii ta odległość to tylko godzinka autem. Nad morze jeździmy zawsze kiedy się tylko pojawi na to okazja,na szczęście mamy dobre drogi i autostrady, które zawsze skaracają czas dotarcia na miejsce. Jednak jadąc z Alcoy do San Juan, Alicante trzeba chociaż raz w życiu zwiedzić starą drogę N-340 La Carrasqueta.
Droga prowadząca z Alcoy do San Juan, Alicante przez Jijonę, która w najwyższym punkcie znajduję się 1020 metrów nad poziomem morza i zaledwie 15 km od niego w linii prostej.
Znajdziemy kilka miejsc by się zatrzymać, a w słoneczne dni bez problemu dostrzeżemy morze.
Dzięki dużemy wzniesieniu i ostrym zakętorm ta droga jest na liście ulubieńców jazdy na motorze jak równierz dla sprawdzonych rowerzystów, którzy w wolne dni tu dominują. Jednak jeden zakręt wart jest troche większej uwagi, jest to zakręt znajdujący się przy mieście Jijona i ma 180 stopni.
Mam nadzieję że nie zakręciło się wam mocno jadąc tą drogą, pozdrawiam i życzę miłego tygodnia.