Inmobiliaria Barbarus

Dziś będzie trochę egoistycznie z mojej strony ale mam nadzieję że niektórym z was się przyda ten wpis, a mianowicie będzie o mojej pracy. Jak możecie przeczytać na wstępnie bloga razem z mężem prowadzimy Agencję Nieruchomości Barbarus. Tym wpisem chcę wam przedstawić naszą działalność i wytłumaczyć że często szukając samemu nieruchomości w obcym kraju nie płacimy mniej. A dlaczego?

W dzisiejszych czasach informacje docierają do nas w mgnieniu oka, wiemy więcej i szybciej. W telefonach mamy wiele aplikacji, które ułatwiają nam życie. Ale przecież nie chcę pisać o technologii tylko o mojej pracy. Jak już pisałam wcześniej posiadamy z mężem agencję nieruchomości i w ostatnich miesiącach widziałam w internecie wiele negatywnych komentarzy w kierunku właśnie tej branży, nie były to krytyki związane z moją osobą ani naszą agencją. Jednak uważam że wiele z tych krytyk bierze się z niewiedzy. Dlatego dzisiaj wytłumaczę jak my pracujemy.

Nasza agencja znajduje się w Hiszpanii w prowincji Alicante i zajmuje się pośrednictwem w sprzedaży/kupna lub wynajmu nieruchomości. Jeżeli chodzi o wynajem dzielimy go na wynajem wakacyjny lub długoterminowy. Posiadamy dwie opcje współpracy

1. w pierwszym przypadku jako tradycyjna agencja szukamy dla klienta upragnioną nieruchomość i w momencie podpisania umowy pobieramy ustaloną wcześniej prowizję, jaka to jest prowizja już wyjaśniam. Jeżeli chodzi o wynajem długoterminowy prowizja jest stała a mianowicie pobieramy tyle ile kosztuje miesięczny wynajem danej nieruchomości. W przypadku sprzedaży/ kupna prowizja zależy od ceny nieruchomości jak i jej położenia. Przykładowo nieruchomości znajdujące się na wybrzeżu prowizje dla agencji opłaca tylko i wyłącznie część sprzedająca ( my pracujemy tak samo jak agencję Hiszpańskie).

2. w drugim przypadku posiadamy opcję PERSONAL SHOPPER, jak to działa? Klient opisuje nam czego szuka a my znajdujemy to i podajemy mu bezpośredni kontakt z właścicielem.

Jaka jest różnica między tymi opcjami? Wiadomo prowizja, w pierwszej wysokość prowizji zależy od ceny nieruchomości i od faktu czy dojdzie do podpisania umowy. W drugim natomiast opłata jest stała i niezależna czy klient podpisze umowę.

Co robi agencja czego sam nie mogę zrobić? Na pierwszy rzut oka można powiedzieć że niewiele bo przecież zrobić ogłoszenia i odbierać telefon każdy może. Ale zastanawiając sie chwilę dłużej no nie jest tak do końca. Postawmy się w sytuacji kiedy to jesteśmy na pierwszym z życiu meczu swojego syna i właśnie w tej chwili dzwoni do nas potencjalny klient, co robimy? To właśnie takich decyzji zaoszczędzi nam współpraca z agencją. Drugim ważnym argumentem szukając nieruchomości za granicą jest bariera językowa i zdaję sobie sprawę że istnieje tyśiąc aplikacji i stron z tłumaczeniami, jednak wszyscy dobrze wiemy jak to jest w praktyce. Agencja przede wszystkim zaoszczędzi nam czasu i zmartwień.

Tym wpisem nie jest moim celem namawanie kogokolwiek do współpracy właśnie z naszą agencją ale wstawienie się w obronie wielu dobrze pracujących firm z branży, które bardzo często nie są doceniane. Pamiętajmy że agencję mają wiele obowiązków, które przestrzegają a współpracą z nimi możemy sobie zaoszczędzić wielu przykrości. 

Related posts

Dom z morskiego kontenera – czy na pewno warto?

Hiszpański dla początkujących – 7 kroków na drodze do płynności językowej

10 porad na start w obcym kraju

This website uses cookies to improve your experience. We'll assume you're ok with this, but you can opt-out if you wish. Read More