W ostatnim wpisie opowiadałam wam o moich problemach z niepłodnością i z racji tego, że temat bardzo poruszył i zaciekawił niektóre z Was, dziś opowiem wam trochę więcej o samym IN VITRO.
Pewnie dla większości z Was IN VITRO kojarzy się z dużym wydatkiem, ale nie zawsze tak jest. W Hiszpanii istnieje program finansowany przez skarb państwa, który po spełnieniu kilku warunków pokrywa wszystkie koszty związane z leczeniem.
Do takiego programu możemy się zapisać gdy
- nie posiada się potomstwa
- ma się ukończone 18 lat
- prubóje się zajść w ciążę dłużej niż rok (osoby powyżej 35 roku życia już po pół roku)
- posiada się stałego partnera/partnerkę (nie ma znaczenia stan cywilny i płeć)
- kobieta ma mniej niż 40 lat (mężczyzna do 55 lat)
- żadne z partnerów nie poddało się dobrowolnie zabiegom typu podwiązania jajowodów itp.
- nie ma żadnych przeciwskazań zdrowotnych na wykonie zabiegu
Jak długo się czeka na IN VITRO?
Teoretycznie jest to kolejka do dwóch lat, jednak istnieją szansę otrzymania szybszego terminu.
Ile jest maksymalnie prób?
Trzy (liczba może się różnić w zależności od wspólnoty autonomicznej).
Tylko w roku 2016 wykonano 45.160 zabiegów IN VITRO na koszt państwa.
No dobra, ale jeśli nie spełniamy wyżej wymienionych warunków i wybierzemy się do prywatnej kliniki, jakie są to koszty?
Ceny wahają się między 4.000€, a nawet 8.000€. Niezła różnica prawda. Kiedyś widziałam oferty klinik, które mają ceny już od 2.500€, lecz po przeczytaniu wszystkich małych liter, koszty te omijają wiele badań potrzebnych do wykonania zabiegu. Ceny mogą być jeszcze wyższe gdy nie posiadamy swoich jajeczek lub nasienia.
Gdziekolwiek byśmy nie robili in vitro proces będzie identyczny, możemy go podzielić na cztery etapy
- stymulacja jajników
- pobranie jajeczek
- zapłodnienie jajeczek
- umieszczenie jajeczek w macicy
Wszystko wygląda na proste, ale niestety nie za każdym razem przynosi pożądane efekty. Niektóre kobiety już za pierwszym razem zostały w ciąży, inne natomiast nawet po siedmiu próbach zostają bezdzietne. Dlatego warto przed in vitro trochę bardziej zadbać o swoje zdrowie i formę, bo to bez dwóch zdań podziała na plus.