Jijona (czyta się hihona) miasto leżące w prowincji Alicante, oddalone od niego tylko 29 km. Zamieszkała przez niecałe 8 tysięcy mieszkańców słynie na całą Hiszpanię i nie tylko. To nieduże miasto przyciąga swoją uwagę przez znajdujące się tutaj fabryki turrona, czyli słodkiego przysmaku, którego nie może zabraknąć na bożonoradzeniowym stole. To właśnie tutaj wybraliśmy się na krótką wycieczkę.
W grudniu organizowane są tutaj targi turrona, w jeden weekend słodkości przejmują władzę nad miastem.
Atrakcja przyciąga prawie 30 tysięcy ludzi. Na ulicy Avenida de la Constitucion znajdziemy stragany ze słodkościami.
Urząd miasta organizuje liczne rozrywki na te dni, tak aby każdy odwiedzający znalazł coś dla siebie, w necie na stronie miasta zawsze znajdziemy plan targów i wszystkie jego szczegóły.
Poza starganiami możemy odwiedzić jedną z najstarszych fabryk turrona LA TURRONERIA, znajduje się ona na tej samej ulicy. Opłacając symboliczny bilet, tylko 2 euro, zwiedzimy całą fabrykę i poznamy etapy produkcji.
Sama fabryka powstała w 1850 roku, aktualnie prowadzi je szóste pokolenie tej samej rodziny, długo prawda. Turrony produkowane są tylko 3 miesiące w roku, a sprzedawane w sklepie, który znajduję się przy fabryce, przez stronę internetową lub w drugim sklepie znajdującym się w mieście Pamplona. Tych turronów nie znajdziemy w żadnym supermarkecie.
Jeśli jesteście ciekawi co to jest turron zapraszam na stary wpis TUTAJ.
Całą relację z wycieczki znajdziecie TUTAJ.