Moros y Cristianos – co znaczy muzułmanie i chrześcijanie. Dziś pokażę wam odrobinę tradycji i przeszłości Hiszpanii, pokaże wam jak obchodzone są dni patrona miasta Alcoy.
Tradycja wywodzi się z bitwy która miała miejsce właśnie w Alcoy w 1276 roku u drzwi tego miasta. W bitwie tej uczestniczyli mieszkańcy miasta Alcoy przeciw oddziałom muzułmańskiego przywódcy Al-Azraq. Legenda głosi, że w kluczowym momencie bitwy pojawiła się postać św Jerzego na koniu na murach miasta, a jego postać zdecydowała o wyniku bitwy. Przez co właśnie św. Jerzy stał się patronem tego miasta. Wiele miast Comunidad Valenciana obchodzi te święta jednak Alcoy przyciąga większą uwagę dzięki bogactwie strojów i innych szczegułów drobiagzgowo przygotowanych i dopiętych na ostatni guzik.
Początkowo święta te były obchodzone zawsze w dniach 21 – 24.04, jednak na prośbę urzędu miasta daty zostały zmienione na najbliższy weekend odstawiając na bok tradycję.
Pierwszym dniem jest dzień muzyków, kiedy to orkiestry paradują po starej części miasta odgrywając dumnie hymny i inne pieśni związane z okolicznościami.
Drugi dzień jest dniem pochodów obydwu stron walczących w bitwie (chrześcijan i muzułmanów),którym towarzyszy głośna wojenna muzyka, możemy zobaczyć piękne i kolorowe stroje, wymyślne tańce, makijaże. Ludzie witają maszerujących uczestników oklaskami jak prawdziwych bohaterów, z balkonów sypie się confetis, papierowe serpentyny.
Trzecim dniem jest dzień patrona miasta św.Jerzego, kiedy obchodzona jest specjalna msza w kościele.
I czwartym dniem jest dzień bitwy. Przez cały dzień słychać strzały i czuć spalony proch w powietrzu.
I tak jak było i w przeszłości w pierwszej połowie dnia wygrywają muzułmanie a popołudniu zamek ( który co roku jest stawiany specjalnie na okazję) przejmują chrześcijanie dumnie wieszając swą flage.
I tym o to sposobem żegnają się z nami, odwieszając stroje na kolejny rok, który upływa w mgnieniu oka.