Jak czujecie się w kuchni? Ja, jak ryba w wodzie, uwielbiam gotować i próbować nowych smaków. Rzadko kiedy gotuje z przepisów, najczęściej robię to z głowy, a może raczej od serca. Zaglądam do lodówki i myślę, co by tutaj namieszać. I właśnie tak powstał ten przepis.
Składniki
- surowe świeże krewetki
- kilka ugotowanych ziemniaków w kawałkach (można też użyć ryżu lub kaszy)
- mieszanka świeżych grzybów
- mleczko kokosowe
- kolendra
- sos piri piri
- oliwa i sól
- Jeśli krewetki są nieobrane, obieramy je i odkładamy na talerzyk
- Rozgrzewamy patelnię i wlewamy odrobinę oliwy
- Pierwsze wrzucamy grzyby, solimy i chwilę smażymy
- Następnie dodajemy surowe krewetki (jeśli chcecie użyć gotowanych dodajemy je prawie na samym końcu żeby ich nie wysuszyć)
- Chwilę smażymy mieszając, kiedy już prawie gotowe dodajemy mleczko kokosowe
- Mieszamy i dodajemy sos piri piri, ilość według naszego gustu, im więcej dodamy tym bardziej będzie pikantne.
- Na samym końcu dodajemy posiekaną kolendrę i wyłączamy ogień, pamiętajcie że zieleniny się nie gotuje, nada wtedy żywy kolor potrawie
- W talerzu układamy kawałki ziemniaki i polewamy powstałą potrawą